Autor |
Wiadomość |
Saphira |
Wysłany: Wto 18:12, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nowy temacik? OOOO50%oooo - realizacja w toku |
|
|
Eragon_Zar'rocKJ |
Wysłany: Pon 18:03, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Oj chyba tak Ciekawe czy napisze jeszcze inne książki (oprócz Dziedzictwa)? |
|
|
Saphira |
Wysłany: Nie 19:40, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nom.......Możliwe.Ale czy to temat "Komentujemy fotkę"? Chyba nas ponioslo :/ |
|
|
Eragon_Zar'rocKJ |
Wysłany: Pon 17:26, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
A może w studiu fotograficzny? |
|
|
Saphira |
Wysłany: Pią 18:18, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
Fotoreporterów jest wszędzie pełno. |
|
|
Eragon_Zar'rocKJ |
Wysłany: Sob 17:59, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ciekawe gdzie było robione to zdjęcie |
|
|
Saphira |
Wysłany: Sob 17:26, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Heh, ty to masz wyobrażenia |
|
|
Eragon_Zar'rocKJ |
Wysłany: Pią 11:24, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Niezła fotka (jak z lat 80-tych!) |
|
|
Saphira |
Wysłany: Nie 17:25, 12 Lis 2006 Temat postu: Życiorys (krótki czy długi?!) |
|
Pewnego razu w odległej dolinie w Montanie w stanach Zjednoczonych żył sobie chłopiec, który nigdy nie chodził do szkoły. Wyróżniał się tym, że miał czas na przeczytanie ponad 4 tysięcy książek i jako15 letni chłopak napisał książkę która została odkryta przez jednego z najlepszych pisarzy Ameryki. Chwilę później prawa autorskie zostały sprzedane jednemu z największych wydawnictw w Stanach Zjednoczonych za zaliczkę w wysokości
400 000 USD.
„Eragon, to ksiązka jaką zawsze chciałem przeczytać – mówi Paolini. 15 letni autor megabestslleru nigdy nie chodził do szkoły. Uczyła go w domu matka. „Byłem znudzony i szukałem zajęcia. Więc rozpocząłem pisanie trylogii. Nie miałem problemów z napisaniem pierwszego szkicu.” Po dwóch kolejnych szkicach pokazał maszynopis swoim rodzicom Talicie i Kennethowi, który wsześniej prowadził wydawnictwo. Talita przeczytała maszynopis i powiedziała: Ken, musisz koniecznie to zobaczyć. ”To było niewiarygodne” – powiedział Paolini w wywiadzie dla the New York Times.
Rodzina Paolinich własnymi nakładami finansowymi wydrukowali 500 stronowy maszynopis w nakładzie 10 000 egzemplarzy, większość z których sprzedali samodzielnie. „Dokładnie rozumiemy, jak sprzedać książkę” – mówi ojciec Christophera, który skontaktował się z
setkami szkół i księgarni aby zapytać się, czy mogą zorganizować głośne czytanie książki.
Christopher pojawił się już w ponad 500 miejscach w Stanach Zjednoczonych, ubrany w wysokie skórzane buty, czarne spodnie i czerwoną koszulę szermierza.”Pierwsza szkoła, która odwiedziłem z głośnym czytaniem, to była moja lokalna szkoła, do której nigdy nie uczęszczałem”- wspomina. Jednym z młodych natoletnich czytelników pierwszej edycji Eragona był pasierb powieściopisarza, Carla Hiaasena, który w zeszłym roku był akurat na rybach w Montanie. Hiaasn natychmiast zawiadomił swojego wydawcę, który złożył Paoliniemu ofertę kupna praw autorskich do wydania powieści.
Ostateczna wersja Eragona została wydana lata 2003 roku z jedynie kilkoma niewielkimi zmianami w stosunku do oryginalnego tekstu i z nową okładką.
To takie trochę bajkowe... Ale dobra!Są istotne fakty
|
|
|